Jak łagodzić problemy cery naczynkowej?

Problemem leżącym u podstawy tych objawów jest kruchość naczyń krwionośnych i nadwrażliwość na czynniki zewnętrzne. Pod ich wpływem małe naczynka krwionośne poszerzają się, a skórę zalewa rumień oraz tworzą się tak zwane „pajączki” (teleangiektazje). Do czynników sprzyjających tym objawom należą natomiast:

• geny - osoby, których rodzice i/ lub rodzeństwo borykają się z podobnymi problemami, dotyczy większe ryzyko pojawienia się objawów,
• ekspozycja na promieniowanie UV - słońce w nadmiarze niestety poszerza naczynia krwionośne oraz przybliża je do skóry,
• zmiany temperatury, zwłaszcza gwałtowne, które wpływają na cyrkulację krwi w organizmie - łatwo to zauważyć, gdyż wówczas skóra szybko robi się czerwona; dobrym przykładem jest wyjście z ciepłego domu na mróz albo wejście do gorącej sauny,
• gwałtowne zmiany ciśnienia, do których dochodzi na przykład podczas wymiotów lub silnego ataku kichania,
• ciąża i związane z nią zmiany hormonalne,
• środowiskowe czynniki drażniące, w tym substancje chemiczne, zanieczyszczenia,
• trądzik różowaty,
• urazy, skaleczenia,
• spożywanie alkoholu - często po sięgnięciu po napoje procentowe skóra robi się zaczerwieniona, kiedy natomiast konsumpcja alkoholu jest regularna, wówczas rumień utrzymuje się stale, zwłaszcza u osób z wrodzoną tendencją.(1,2)

Warto pamiętać, że im więcej wymienionych wyżej czynników występuje razem, tym wyższe prawdopodobieństwo pojawienia się na twarzy czerwonych plam, wybroczyn i „pajączków”. Na przykład osoba, która od czasu do czasu pozwoli sobie na lampkę wina, nie powinna mieć aż takich problemów z cerą naczynkową jak ktoś, kto prowadzi bardzo rozrywkowy styl życia, a dodatkowo lubi się opalać, chodzi na saunę i poprzez złe nawyki związane z pielęgnacją cery doprowadza do przesuszenia oraz podrażnień.

Cera naczynkowa jest delikatna i bardzo wrażliwa na czynniki drażniące, dlatego na co dzień dobrze jest zapewnić jej właściwą ochronę od zewnątrz i od środka, a także traktować ją z najwyższą łagodnością.

Warto zacząć od przyjrzenia się swoim nawykom dietetycznym: ostre przyprawy, gorące dania i napoje… niestety sprawiają, że naczynka poszerzają się, a cera robi się czerwona. Dobrze jest natomiast często sięgać po owoce i warzywa, gdyż zawarte w nich witaminy i antyoksydanty mają korzystny wpływ na stan naczyń krwionośnych.

Chcąc zatroszczyć się o perfekcyjny wygląd cery, również możesz niechcący przyczynić się do odwrotnego efektu. Na przykład, jeżeli używać gruboziarnistych peelingów albo produktów z alkoholem w składzie. Zawsze obserwuj, jak zachowuje się twoja cera po użyciu danego preparatu i jeżeli jest czerwona i podrażniona - najlepiej jest znaleźć łagodniejszy odpowiednik. Idealnie, jeżeli jest to specjalistyczny preparat apteczny przeznaczony do cery naczynkowej.

Aktywność fizyczna jest bardzo ważna dla zdrowia i samopoczucia, jednak niektóre sporty mogą pogorszyć stan cery naczynkowej, a także sprzyjają siniakom i wybroczynom. Oczywiście mowa tutaj o wszystkich sportach wymagających intensywnego wysiłku: bieganie, gra w tenisa, wiosłowanie. Ryzykowne jest także podnoszenie ciężarów, a ponadto uprawianie sportów, które narażają twarz na urazy, przede wszystkim są to sztuki walki. Jeżeli więc szukasz dla siebie sposobu na codzienną rekreację, postaw na umiarkowaną aktywność, na przykład nordic walking albo pilates. Jeśli zaś lubisz biegać, pływać, jeździec na rowerze czy rolkach, nie przesadzaj z tempem i rób częste odpoczynki, zwłaszcza w momentach silnego przegrzania. Ponadto regularnie wzmacniaj skórę specjalistycznymi preparatami, gdyż wtedy będzie bardziej odporna na ewentualne uszkodzenia.

Cera naczynkowa może wydawać się problematyczna i wręcz komplikować życie, jeśli zmiany są zaawansowane, a cera negatywnie reaguje na wszelkie drażniące czynniki. Jednak sięganie po profesjonalne preparaty, wzmacnianie skóry od środka poprzez odpowiednie nawyki żywieniowe, a także zabezpieczanie skóry przed działaniem szkodliwych czynników to filary troski o cerę, które sprawią, że problem rozszerzonych naczynek i wybroczyn skórnych nie będzie już tak uciążliwy.

O skórę należy więc dbać każdego dnia. Są jednak sytuacje, kiedy chcesz przyspieszyć jej regenerację i potrzebny ci preparat, który zadziała mocno i precyzyjnie. Co pomoże ci w takich momentach?

Tutaj niezbędna jest skoncentrowana dawka substancji aktywnych o działaniu wzmacniającym naczynia krwionośne, chroniącym je przed uszkodzeniami, zmniejszającym miejscowe zaczerwienienia i zapobiegającym ich nasileniu.

Do takich substancji zalicza się witamina K oraz hesperydyna.

Każdy z nas poznał witaminę K na lekcjach biologii jako czynnik, który przyspiesza proces wchłaniania się podskórnych siniaków, popękanych naczynek i zaczerwienień. Witamina K pobudza aktywność substancji odpowiedzialnych za proces krzepnięcia krwi, dzięki czemu następuje szybsze uszczelnienie uszkodzonego naczynia krwionośnego, zatrzymanie wypływu krwinek, a przez to zmniejszenie widoczności zaczerwienień. Korzystne działanie witaminy K na stan naczyń krwionośnych jest znane w medycynie od lat. Znajdziesz ją między innymi w kremie Pharmaceris N CAPINON K 1%, zalecanym zwłaszcza do cery naczynkowej, z tendencją do okresowej nadreaktywności. Krem jest też nieocenioną pomocą dla osób z tendencją do zasinień, wylewów podskórnych, wynaczynień i cieni pod oczami, a także profilaktycznie dla skóry ze skłonnością do trądziku różowatego.

Podobnie długą tradycją stosowania cieszy się hesperydyna – „multizadaniowy” związek zaliczany do grupy bioflawonoidów. Wielofunkcyjność hesperydyny przejawia się m.in. we właściwościach przeciwzapalnych, ochronnych, normalizujących przepuszczalność naczyń. Witamina K i hesperydyna tworzą uzupełniający się wzajemnie duet minimalizujący widoczność zmian naczyniowych i przeciwdziałający rozwojowi problemu.

Sieć drobnych naczyń krwionośnych w naszej skórze, to misterna i precyzyjna konstrukcja, która w zależności od sytuacji może się rozszerzać lub zwężać regulując w ten sposób przepływ krwi. Ta niezwykła konfiguracja dostarcza tlenu i składników odżywczych, dzięki którym nasza skóra lśni zdrowym blaskiem. Gdy „struktura sieci” szwankuje (co widzimy w postaci teleangiektazji) warto działać precyzyjnie, trafiając prosto w miejsce uszkodzenia. Rozszerzone naczynko wymaga uszczelnienia i wzmocnienia. Krem punktowy Pharmaceris N CAPINON K2 do codziennego stosowania sprawdzi się jako środek SOS, jak i kuracja zapobiegawcza. Warto stosować go na siniaki, wybroczyny, wylewy podskórne, ale też spełni oczekiwania osób z tendencją do nadmiernego rozszerzania i pękania naczynek, przyspieszy proces regeneracji skóry po zabiegach medycyny estetycznej.

Preparat punktowy działa dokładnie w miejscu powstania zmiany naczyniowej. Zawarta w nim witamina K miejscowo, w obrębie uszkodzenia usprawnia krzepliwość, zespala czerwone krwinki i tamuje naruszone naczynie krwionośne. Działanie witaminy K jest dodatkowo wspomagane przez hesperydynę. Regularna pielęgnacja cery ze zmianami naczyniowymi zmniejsza miejscowe zaczerwienienie, ogranicza widoczność teleangiektazji i zapobiega nasilaniu się zmian.

1. Czy zaczerwienienie skóry może mieć podłoże chorobowe?

Tak. Tendencję do gwałtownego czerwienienia się mają osoby borykające się na przykład z nadciśnieniem. Czynnikiem powodującym rumień jest również trądzik różowaty, któremu towarzyszą również widoczne gołym okiem „pajączki” na skórze. Warto leczyć go pod okiem dermatologa.

2. W wyniku mocnego przegrzania się albo w chwilach zdenerwowania moja skóra mocno się czerwieni - jak ją ukoić?

Jeśli czasami zdarza ci się zarumienić w kłopotliwej sytuacji, nie przejmuj się, to jedynie dodaje uroku. Jeżeli jednak masz cerę naczynkową oraz skłonność do mocnych, czerwonych plam na skórze, które powodują dyskomfort, możesz ukoić ją chłodnym okładem albo plasterkami ogórka. Oczywiście, jeśli powodem jest przegrzanie organizmu, najlepiej jak najszybciej postaraj się znaleźć cień lub wziąć letni prysznic, a ponadto unikaj podobnych sytuacji w przyszłości. W słoneczne dni konieczne pamiętaj o kremie z filtrem!

3. Czy to prawda, że witamina K pomaga w przypadku cery naczynkowej?

Tak. Witamina K wspomaga regulację procesu krzepnięcia krwi, przez co przyspiesza uszczelnianie uszkodzonych naczyń krwionośnych, a także sprawia, że „pajączki” są mniej widoczne przez skórę. Warto szukać jej w preparatach przeznaczonych do cery naczyniowej.

4. Jaka jeszcze witamina pomaga w przypadku cery naczynkowej?

Bardzo korzystnie na stan skóry i naczyń krwionośnych wpływa witamina C. Z jednej strony uszczelnia naczynia krwionośne, z drugiej - poprawia elastyczność ich ścianek. Dobrze jest stosować ją zewnętrznie i wewnętrznie, poprzez jedzenie świeżych owoców i warzyw.

5. Czy to prawda, że cera naczynkowa nie toleruje alkoholu?

Alkohol w nadmiarze ma wielokierunkowy, negatywny wpływ na organizm, również na stan skóry i naczyń krwionośnych. Szybko prowadzi do zaczerwienienia skóry, a spożywany regularnie w dużych dawkach może spowodować stały rumień. Dlatego dla zdrowia i urody dobrze jest poprzestać na symbolicznych porcjach.

1. Johnson J. What causes broken blood vessels on the face? https://www.medicalnewstoday.com/articles/321387#_noHeaderPrefixedContent Data dostępu: 14.11. 2020.

2. Cherney K. What’s Causing Broken Blood Vessels on My Face? https://www.healthline.com/health/broken-blood-vessels-on-face Data dostępu: 14.11.2020.